Jak zostać tłumaczem przysięgłym? cz.2

Jak zostać tłumaczem przysięgłym?

Tłumacz przysięgłym, jak zostać

 

Co trzeba zrobić, żeby zostać tłumaczem przysięgłym?

Przede wszystkim trzeba mieć tytuł magistra. Jeżeli jest to tytuł magistra studiów filologicznych, wówczas bez żadnych dodatkowych kursów kandydat lub kandydatka może przystąpić do egzaminu państwowego.

Posiadacze tytułu magistra kierunków studiów innych niż filologiczne są w o tyle gorszej sytuacji, iż aby przystąpić do egzaminu państwowego muszą najpierw ukończyć podyplomowe studia dla tłumaczy. Chociaż zależy, jak na to spojrzeć – ukończenie kierunku innego niż filologiczny może procentować w przyszłej pracy. Szczególnie jeżeli jest to prawo albo kierunek ekonomiczny.

Jako że gros tekstów tłumaczonych przez tłumaczy przysięgłych dotyczy z reguły tych dwóch obszarów, tłumacz posiada wówczas większą wiedzę kierunkową i mówiąc najprościej „rozumie teksty, które tłumaczy”. Tak więc, przynajmniej na początku, najłatwiej mają „przebranżawiający się” prawnicy oraz absolwenci uczelni ekonomicznych.

Drugim wymogiem jest złożenie z wynikiem pozytywnym egzaminu na tłumacza przysięgłego. Egzamin przeprowadzany jest w Ministerstwie Sprawiedliwości i po złożeniu go z wynikiem pozytywnym, kandydat wpisany zostaje na listę tłumaczy przysięgłych prowadzoną przez Ministra Sprawiedliwości i może rozpocząć wykonywanie zawodu tłumacza przysięgłego.

Jak wygląda egzamin na tłumacza przysięgłego?

Egzamin składa się z części pisemnej i ustnej.

Część pisemna to tłumaczenie dwóch tekstów na język obcy i dwóch tekstów na język polski. Jeden z tekstów w każdej parze językowej jest tekstem o tematyce ściśle prawniczej, natomiast drugi choć nie jest tekstem ściśle prawniczym, zazwyczaj „ociera się” o ten obszar.

Część ustna to również tłumaczenie dwóch tekstów z języka polskiego na język obcy i z języka obcego na język polski. Jeden z tekstów w każdą stronę to tłumaczenie a vista, a drugi to tłumaczenie konsekutywne.

Dla laików: tłumaczenie a vista to rodzaj tłumaczenia ustnego polegający na tym, że tłumacz patrzy na tekst w języku źródłowym i od razu dokonuje przekładu, niejako „czytając” tekst w języku, na który dokonywane jest tłumaczenie. W praktyce zawodu tłumacza, z tłumaczeniem a vista mamy najczęściej do czynienia w przypadku czynności notarialnych, podczas odczytania aktu notarialnego lub też np. podczas tłumaczenia treści protokołów w urzędach.

Tłumaczenie konsekutywne, czasami mylone jest przez osoby nie zajmujące się tłumaczeniami, z tłumaczeniem symultanicznym. Są to jednak dwa różne rodzaje tłumaczeń ustnych. Tłumaczenie konsekutywne polega na tym, iż tłumacz tłumaczy dłuższe lub krótsze wypowiedzi w języku źródłowym, odpowiednio na język polski lub obcy. W tym przypadku mówca „zatrzymuje się” umożliwiając tłumaczowi dokonanie tłumaczenia. Natomiast tłumaczenie symultaniczne odbywa się zazwyczaj w kabinie, gdzie tłumacz słyszy tekst w słuchawkach, który w zasadzie na bieżąco tłumaczy na język docelowy.

Tłumaczenia symultaniczne nie wchodzą jako takie w zakres zwyczajowych czynności tłumacza przysięgłego. Wymagają one zupełnie innych umiejętności niż tłumaczenia pisemne, czy też a vista i stąd też tłumacza symultanicznego przyjęło się klasyfikować jako odrębny zawód.

Czy trudno jest zdać egzamin na tłumacza przysięgłego?

Do pozytywnego złożenia egzaminu nie wystarczy sama doskonała znajomość języka obcego. Potrzebne są także umiejętności dokonywania przekładu. Kandydat powinien czuć się dobrze w terminologii prawniczej. Jeżeli jest inaczej, to powinno to stanowić czerwone światełko wskazujące na konieczność zastanowienia się, czy jest to rzeczywiście zawód dla mnie.

Codzienna praca tłumacza przysięgłego, a przynajmniej ta część, w której zakres wchodzą tłumaczenia pisemne, to w dużej mierze praca z tekstami prawnymi i prawniczymi. Aby środki zainwestowane w przygotowania i egzamin okazały się dobrą inwestycją a nie pieniędzmi wyrzuconymi w błoto, potrzeba sporo pracy i samozaparcia.

Wracając do samego egzaminu, to dla wielu osób dużą trudnością jest po prostu mała ilość czasu – 4 h na cztery teksty. W przypadku niewielkiego zazwyczaj doświadczenia oraz nieodłącznego czynnika stresu, egzamin może okazać się przeszkodą wcale nie taką łatwą do pokonania.

Jak przygotować się do egzaminu na tłumacza przysięgłego?

Przede wszystkim, trzeba być zdeterminowanym i trzeba wykonać sporo pracy. Z mojego doświadczenia wynika, że egzamin składały z wynikiem pozytywnym osoby, które poświęciły się przygotowaniom na 100%. Podejście takie, że znam doskonale angielski, więc przy okazji zdam sobie egzamin zazwyczaj okazuje się niewystarczające, żeby zostać tłumaczem przysięgłym.

Od czego zacząć?

„Oczywistą oczywistością” jest konieczność posiadania wspomnianej doskonałej znajomości zarówno języka obcego, jak i języka ojczystego. Posiadając taką bazę można rozpocząć przygotowania do egzaminu.

Nie polecam, szczególnie dla osób, które nie ukończyły specjalizacji tłumaczeniowych na kierunkach filologicznych, podejścia „sam/a przygotuję się do egzaminu”. Jest to na pewno możliwe, jednak studia podyplomowe w zakresie tłumaczeń dają kandydatowi, który nie posiadał wcześniej doświadczenia w zawodzie spory zastrzyk praktycznej wiedzy.

Ze swojej strony mogę polecić studia podyplomowe IPSKT (Interdyscyplinarne Podyplomowe Studium Kształcenia Tłumaczy) w Instytucie Lingwistyki Stosowanej Uniwersytetu Warszawskiego (https://www.ils.uw.edu.pl/podyplomowe/ipskt/) Obecnie są to dwusemestralne studia podyplomowe, prowadzone we współpracy z Polskim Towarzystwem Tłumaczy Przysięgłych i Specjalistycznych TEPIS.

Podczas w/w studiów kandydat otrzymuje pewien szkielet wiedzy dotyczący systemów prawa polskiego, angielskiego i amerykańskiego, technik przekładu i wymogów formalnych. Otrzymuje też dawkę wiedzy praktycznej w postaci warsztatów. Stanowi to szkielet, na którym powinna wspierać się własna praca kandydata.

 

Materiały zalecane do przygotowania do egzaminu na tłumacza przysięgłego

System prawa polskiego

Niezwykle istotnym elementem warsztatu tłumacza przysięgłego jest stosowanie odpowiedniego rejestru, czyli terminologii oraz stylistyki używanej w języku prawnym i prawniczym. Absolutną podstawą są tzw. czerwone książeczki TEPISu, czyli wybór przykładowych tekstów do tłumaczenia z różnych dziedzin.

Aby opanować odpowiednie słownictwo sugeruję przeczytanie przynajmniej raz następujących pozycji w języku polskim:

  • Kodeks spółek handlowych
  • Kodeks cywilny i Kodeks postępowania cywilnego
  • Kodeks karny i Kodeks postępowania karnego

Bardzo pomocne w przygotowaniach i potem szczególnie na początku pracy mogą okazać się także dwujęzyczne opracowania firmy Beck. W moich zbiorach znajdują się KSH, Ustawa o rachunkowości, Kodeks pracy, Ustawa Prawo Budowlane oraz Prawo upadłościowe i naprawcze.

Polecam również lekturę Gazety Prawnej i żółtych stron Rzeczpospolitej.

System prawa angielskiego i amerykańskiego

Jeżeli chodzi o przyswojenie wiedzy z zakresu systemów prawa angielskiego oraz amerykańskiego, polecam następujące lektury:

  • Companies Act. Table A Articles of Association – bardzo solidna porcja słownictwa z zakresu prawa spółek w UK, dostępna w Internecie.
  • Konstytucja USA
  • Bardzo dobrym źródłem wiedzy o systemie prawnym USA są książki John’a Grishama, które polecam wszystkim adeptom zawodu.
  • Legal Translation Explained. Enrique Alcaraz and Brian Hughes
  • Law Made Simple. David Barker and Colin Padfield.
  • Black’s Law Dictionary. Bryan A. Garner.

Jeżeli chodzi o prasę, to zachęcam do lektury The Economist.

Oczywiście doskonałym sposobem na doskonalenie warsztatu jest po prostu wykonywanie jak największej ilości tłumaczeń. Jednak najlepiej, żeby były one, szczególnie na początku, weryfikowane przez wykładowcę lub doświadczonego tłumacza. W przypadku pytań dotyczących tematyki tłumaczeń przysięgłych zachęcam do kontaktu: https://przysiegly-tlumacz.pl/kontakt/[:en]

Jak zostać tłumaczem przysięgłym?

Tłumacz przysięgłym, jak zostać

 

Co trzeba zrobić, żeby zostać tłumaczem przysięgłym?

Przede wszystkim trzeba mieć tytuł magistra. Jeżeli jest to tytuł magistra studiów filologicznych, wówczas bez żadnych dodatkowych kursów kandydat lub kandydatka może przystąpić do egzaminu państwowego.

Posiadacze tytułu magistra kierunków studiów innych niż filologiczne są w o tyle gorszej sytuacji, iż aby przystąpić do egzaminu państwowego muszą najpierw ukończyć podyplomowe studia dla tłumaczy. Chociaż zależy, jak na to spojrzeć – ukończenie kierunku innego niż filologiczny może procentować w przyszłej pracy. Szczególnie jeżeli jest to prawo albo kierunek ekonomiczny.

Jako że gros tekstów tłumaczonych przez tłumaczy przysięgłych dotyczy z reguły tych dwóch obszarów, tłumacz posiada wówczas większą wiedzę kierunkową i mówiąc najprościej „rozumie teksty, które tłumaczy”. Tak więc, przynajmniej na początku, najłatwiej mają „przebranżawiający się” prawnicy oraz absolwenci uczelni ekonomicznych.

Drugim wymogiem jest złożenie z wynikiem pozytywnym egzaminu na tłumacza przysięgłego. Egzamin przeprowadzany jest w Ministerstwie Sprawiedliwości i po złożeniu go z wynikiem pozytywnym, kandydat wpisany zostaje na listę tłumaczy przysięgłych prowadzoną przez Ministra Sprawiedliwości i może rozpocząć wykonywanie zawodu tłumacza przysięgłego.

Jak wygląda egzamin na tłumacza przysięgłego?

Egzamin składa się z części pisemnej i ustnej.

Część pisemna to tłumaczenie dwóch tekstów na język obcy i dwóch tekstów na język polski. Jeden z tekstów w każdej parze językowej jest tekstem o tematyce ściśle prawniczej, natomiast drugi choć nie jest tekstem ściśle prawniczym, zazwyczaj „ociera się” o ten obszar.

Część ustna to również tłumaczenie dwóch tekstów z języka polskiego na język obcy i z języka obcego na język polski. Jeden z tekstów w każdą stronę to tłumaczenie a vista, a drugi to tłumaczenie konsekutywne.

Dla laików: tłumaczenie a vista to rodzaj tłumaczenia ustnego polegający na tym, że tłumacz patrzy na tekst w języku źródłowym i od razu dokonuje przekładu, niejako „czytając” tekst w języku, na który dokonywane jest tłumaczenie. W praktyce zawodu tłumacza, z tłumaczeniem a vista mamy najczęściej do czynienia w przypadku czynności notarialnych, podczas odczytania aktu notarialnego lub też np. podczas tłumaczenia treści protokołów w urzędach.

Tłumaczenie konsekutywne, czasami mylone jest przez osoby nie zajmujące się tłumaczeniami, z tłumaczeniem symultanicznym. Są to jednak dwa różne rodzaje tłumaczeń ustnych. Tłumaczenie konsekutywne polega na tym, iż tłumacz tłumaczy dłuższe lub krótsze wypowiedzi w języku źródłowym, odpowiednio na język polski lub obcy. W tym przypadku mówca „zatrzymuje się” umożliwiając tłumaczowi dokonanie tłumaczenia. Natomiast tłumaczenie symultaniczne odbywa się zazwyczaj w kabinie, gdzie tłumacz słyszy tekst w słuchawkach, który w zasadzie na bieżąco tłumaczy na język docelowy.

Tłumaczenia symultaniczne nie wchodzą jako takie w zakres zwyczajowych czynności tłumacza przysięgłego. Wymagają one zupełnie innych umiejętności niż tłumaczenia pisemne, czy też a vista i stąd też tłumacza symultanicznego przyjęło się klasyfikować jako odrębny zawód.

Czy trudno jest zdać egzamin na tłumacza przysięgłego?

Do pozytywnego złożenia egzaminu nie wystarczy sama doskonała znajomość języka obcego. Potrzebne są także umiejętności dokonywania przekładu. Kandydat powinien czuć się dobrze w terminologii prawniczej. Jeżeli jest inaczej, to powinno to stanowić czerwone światełko wskazujące na konieczność zastanowienia się, czy jest to rzeczywiście zawód dla mnie.

Codzienna praca tłumacza przysięgłego, a przynajmniej ta część, w której zakres wchodzą tłumaczenia pisemne, to w dużej mierze praca z tekstami prawnymi i prawniczymi. Aby środki zainwestowane w przygotowania i egzamin okazały się dobrą inwestycją a nie pieniędzmi wyrzuconymi w błoto, potrzeba sporo pracy i samozaparcia.

Wracając do samego egzaminu, to dla wielu osób dużą trudnością jest po prostu mała ilość czasu – 4 h na cztery teksty. W przypadku niewielkiego zazwyczaj doświadczenia oraz nieodłącznego czynnika stresu, egzamin może okazać się przeszkodą wcale nie taką łatwą do pokonania.

Jak przygotować się do egzaminu na tłumacza przysięgłego?

Przede wszystkim, trzeba być zdeterminowanym i trzeba wykonać sporo pracy. Z mojego doświadczenia wynika, że egzamin składały z wynikiem pozytywnym osoby, które poświęciły się przygotowaniom na 100%. Podejście takie, że znam doskonale angielski, więc przy okazji zdam sobie egzamin zazwyczaj okazuje się niewystarczające, żeby zostać tłumaczem przysięgłym.

Od czego zacząć?

„Oczywistą oczywistością” jest konieczność posiadania wspomnianej doskonałej znajomości zarówno języka obcego, jak i języka ojczystego. Posiadając taką bazę można rozpocząć przygotowania do egzaminu.

Nie polecam, szczególnie dla osób, które nie ukończyły specjalizacji tłumaczeniowych na kierunkach filologicznych, podejścia „sam/a przygotuję się do egzaminu”. Jest to na pewno możliwe, jednak studia podyplomowe w zakresie tłumaczeń dają kandydatowi, który nie posiadał wcześniej doświadczenia w zawodzie spory zastrzyk praktycznej wiedzy.

Ze swojej strony mogę polecić studia podyplomowe IPSKT (Interdyscyplinarne Podyplomowe Studium Kształcenia Tłumaczy) w Instytucie Lingwistyki Stosowanej Uniwersytetu Warszawskiego (https://www.ils.uw.edu.pl/podyplomowe/ipskt/) Obecnie są to dwusemestralne studia podyplomowe, prowadzone we współpracy z Polskim Towarzystwem Tłumaczy Przysięgłych i Specjalistycznych TEPIS.

Podczas w/w studiów kandydat otrzymuje pewien szkielet wiedzy dotyczący systemów prawa polskiego, angielskiego i amerykańskiego, technik przekładu i wymogów formalnych. Otrzymuje też dawkę wiedzy praktycznej w postaci warsztatów. Stanowi to szkielet, na którym powinna wspierać się własna praca kandydata.

 

Materiały zalecane do przygotowania do egzaminu na tłumacza przysięgłego

System prawa polskiego

Niezwykle istotnym elementem warsztatu tłumacza przysięgłego jest stosowanie odpowiedniego rejestru, czyli terminologii oraz stylistyki używanej w języku prawnym i prawniczym. Absolutną podstawą są tzw. czerwone książeczki TEPISu, czyli wybór przykładowych tekstów do tłumaczenia z różnych dziedzin.

Aby opanować odpowiednie słownictwo sugeruję przeczytanie przynajmniej raz następujących pozycji w języku polskim:

  • Kodeks spółek handlowych
  • Kodeks cywilny i Kodeks postępowania cywilnego
  • Kodeks karny i Kodeks postępowania karnego

Bardzo pomocne w przygotowaniach i potem szczególnie na początku pracy mogą okazać się także dwujęzyczne opracowania firmy Beck. W moich zbiorach znajdują się KSH, Ustawa o rachunkowości, Kodeks pracy, Ustawa Prawo Budowlane oraz Prawo upadłościowe i naprawcze.

Polecam również lekturę Gazety Prawnej i żółtych stron Rzeczpospolitej.

System prawa angielskiego i amerykańskiego

Jeżeli chodzi o przyswojenie wiedzy z zakresu systemów prawa angielskiego oraz amerykańskiego, polecam następujące lektury:

  • Companies Act. Table A Articles of Association – bardzo solidna porcja słownictwa z zakresu prawa spółek w UK, dostępna w Internecie.
  • Konstytucja USA
  • Bardzo dobrym źródłem wiedzy o systemie prawnym USA są książki John’a Grishama, które polecam wszystkim adeptom zawodu.
  • Legal Translation Explained. Enrique Alcaraz and Brian Hughes
  • Law Made Simple. David Barker and Colin Padfield.
  • Black’s Law Dictionary. Bryan A. Garner.

Jeżeli chodzi o prasę, to zachęcam do lektury The Economist.

Oczywiście doskonałym sposobem na doskonalenie warsztatu jest po prostu wykonywanie jak największej ilości tłumaczeń. Jednak najlepiej, żeby były one, szczególnie na początku, weryfikowane przez wykładowcę lub doświadczonego tłumacza. W przypadku pytań dotyczących tematyki tłumaczeń przysięgłych zachęcam do kontaktu: https://przysiegly-tlumacz.pl/kontakt/